Blisko - coraz bliżej
LKS "Orzeł" Dębno : LKS "Wolania" Wola Rzędzińska 1 : 3
Kolejna porażka trampkarzy starszych w II lidze! Mecz zaczął się od zdecydowanej przewagi gości. Ataki zawodników "Wolanii" powodowały zamieszanie w polu karnym Hebdy. Obrona "Orła" spisywała się bardzo słabo. Nie miała też wsparcia w linii pomocy. W 11 minucie zamieszanie w polu karnym wykorzystali goście. Pierwszy strzał zdołał odbić Hebda ale wobec dobitki był bezradny. Paradoksalnie bramka ta podziałała mobilizująco na graczy "Orła", którzy zaczęli śmielej atakować. Bliski wyrównania był Płaneta, doskonale na skrzydle radził sobie Kumorek. Świetną partię na obronie grał Bojdo oraz jak zwykle waleczny Węgrzyn. Na niewiele się to jednak zdało. Wolania zepchnięta do obrony dowiozła remis do przerwy. Po zmianie stron znów przysnęli gospodarze. Strata w środku pola (staje się to już bolączką "Orła") akcja skrzydłem i gol na 2 : 0. Jeszcze nie przebrzmiał gwizdek sędziego a już Hebda musiał kolejny raz wyciągać piłkę z siatki - tym razem po swoim błędzie. I znów zaatakowali Dębnianie. Agresywnie, walecznie tak jak powinni od początku meczu. W 60 min świetne podanie na 9 metr dostał Płaneta, który z zimną krwią zdobył bramkę na 1 : 3. Zrobił to czego nie potrafił chwilę wcześniej Fejkiel będąc sam na sam z bramkarzem. Jeszcze tylko rewelacyjnie interweniował Hebda a po drugiej stronie boiska mógł zmienić wynik Zych będąc w dogodnej sytuacji... i po meczu... Kolejna porażka... trochę to boli ale napawa optymizmem gra zmienników... jest coraz lepiej... i z pewnością tak będzie... sukces jest blisko... coraz bliżej...
Skład:
Hebda (7) - Gurgul (7) , Węgrzyn (8), Sobutka (4) / Bojdo (9) / Franczyk (5) Bodura (7) / Gagatek (5) - Gomularz (6) / Kumorek (7), Płaneta (9), Kural (5), Greń (6) Witek (5) - Fejkiel (6), Świstak(6) / Zych (8).
Autor tekstu: Piotr Marecik
.jpg){kind=link}
